piątek, 28 października 2011

Co nowego + szkola

Hello! :) Z moim angielskim coraz lepiej, ciagle sie czegos nowego ucze. Np. na anatomii sekcje robilismy i poznalam narzady wewnetrzne zaby. :D Poza tym komorki w ciele czlowieka, znam juz wszystkie kosci po angielsku i troche miesni. Z matmy poprawilam juz oceny. W sumie dala mi 3 zadania do rozwiazania i tymi zadaniami mi poprawila.

Dzisiaj na nutri well gotowalismy quesadillas, czyli ser zolty z pomidorami i smietana w tortilli. Sami zobaczcie:


Po tej lekcji znowu jadlam lunch w postaci nuggetsow, ziemniakow, jablka i slodkiej bulki. :P


I jeszcze jakies inne zdjecia:


Zawsze jak wracam ze szkoly, przechodze obok ogromnego cmentarza. Groby sa dosc dziwne, takie "amerykanskie". Kolega mi powiedzial, ze smierc w Ameryce jest droga. Za zabalsamowanie zaplacisz 70 tys. dolarow. LOL! 


Jutro mamy wielki dzien w szkole, bo bedzie apel. Cheerleaderki, orkiestra, itd. Postaram sie zrobic zdjecia. Jutro jade tez na ostatni mecz footballu i potem sleepover z Chavisa. A w sobote homecoming!!! 

5 komentarzy:

  1. To dobrze, że ocenki poprawiłaś i z angielskim coraz lepiej :D
    Przepysznie wyglądają oba lunche ;)
    Jaki grób :O nie dziwne, ze takie drogie :O
    Śliczne zdjęcia <3
    Miłego dnia :*** ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Mhm<3<3 pyszności 70 tyś dolców za balsamowanie? o.o !!!! omg.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie mam w szkole takiego przedmiotu ale z tego co widze takie kulinarne cos jest calkiem ciekawe mimo, ze nie przepadam za przebywaniem w kuchni ;)
    A co do sekcji zaby na lekcjach.. brrr.. jakos nie umiem ( i nie chce ) sobie tego wyobrazic.
    Jeszcze raz jak w wiekszosci moich komentarzu tutaj musze uwzglednic jak baaaardzo ci zazdroszcze! W Polsce mozemy sobie jedynie pomarzyc o takim wygladzie szkoly!

    OdpowiedzUsuń
  4. Już myślałam, że to jakieś zdjęcia imprezy, na której sobie gotowaliście, a tu czytam, że lekcja. Ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń

Gdyby ludzie byli zdolni do krytykowania samych siebie tak, jak krytykują swych bliźnich, pojawiłaby się na świecie nowa choroba, która zwałaby się samowstręt.
~ Henryk Sienkiewicz