Hello! :) Z moim angielskim coraz lepiej, ciagle sie czegos nowego ucze. Np. na anatomii sekcje robilismy i poznalam narzady wewnetrzne zaby. :D Poza tym komorki w ciele czlowieka, znam juz wszystkie kosci po angielsku i troche miesni. Z matmy poprawilam juz oceny. W sumie dala mi 3 zadania do rozwiazania i tymi zadaniami mi poprawila.
Dzisiaj na nutri well gotowalismy quesadillas, czyli ser zolty z pomidorami i smietana w tortilli. Sami zobaczcie:
Po tej lekcji znowu jadlam lunch w postaci nuggetsow, ziemniakow, jablka i slodkiej bulki. :P
I jeszcze jakies inne zdjecia:
Zawsze jak wracam ze szkoly, przechodze obok ogromnego cmentarza. Groby sa dosc dziwne, takie "amerykanskie". Kolega mi powiedzial, ze smierc w Ameryce jest droga. Za zabalsamowanie zaplacisz 70 tys. dolarow. LOL!
Jutro mamy wielki dzien w szkole, bo bedzie apel. Cheerleaderki, orkiestra, itd. Postaram sie zrobic zdjecia. Jutro jade tez na ostatni mecz footballu i potem sleepover z Chavisa. A w sobote homecoming!!!