Dzisiaj o 2:30 basen. Ciesze sie, bo zmienilam wreszcie tor i teraz plywam z kapitanem druzyny i takimi wielkimi dziewczynami, co wzrostem nadrabiaja. Troche jestem przy nich mala i wolna, ale trenerka mowi, ze ponadrabiam, bo mam jakies predyspozycje. Najgorzej jest, gdy zakladamy obciazniki na rece...
Nie moge sie doczekac rozpoczecia roku! W ogole w sobote jedziemy do Olympii (stolicy Waszyngtonu), a w poniedzialek na zakupy i do cyrku! :P
Paa!
Do takiej szkoły to aż chce się chodzić :) Życzę powodzenia w roku szkolnym i zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńNo t fajnie, że zapoznałaś się ze szkołą i nawiązałaś nowe znajomości :) Cieszę się, że Ci się podoba :D A kiedy masz rozpoczęcie roku?
OdpowiedzUsuńHaha, dobrze, że zmieniłaś tor i widzisz, jeszcze ich wszystkich tam na tym basenie przegonisz! :D
Zazdroszczę Ci tych wycieczek <3
Przyjemności życzę :***
A ja właśnie wróciłam z pierwszego okropnego dnia szkoły... Dzisiaj i tak luz, ale od poniedziałku się zacznie :/
OdpowiedzUsuńto powodzenia:*
OdpowiedzUsuńnie wytrzymałabym tyle pływając :D podziwiam Cię :) kiedy Ty wracasz do Polski?
OdpowiedzUsuńWracam w czerwcu :P
OdpowiedzUsuńWidzę, że jest fajnie.
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na nowy post na PSY-GOLDENY :)
OdpowiedzUsuń