Gdy juz wyladowalismy w Seattle, czekalysmy jakies 15 minut na wize, ale nie bylo zadnych problemow. Oczywiscie pobrali odciski palcow i takie tam. Zadawali mnostwo pytan i w koncu przybili malutka pieczatke... :D
Gdy Hosci mnie odebrali, zabrali mnie do duzego, elektronicznego sklepu, zebym mogla sobie obejrzec moj aparat. W koncu go kupilam! Juz zrobilam kilka zdjec. Najbardziej fotogeniczna jest Annie. W zyciu nie widzialam tak delikatnego i milutkiego psa!
Bylismy wczoraj juz na frytkach dwa razy, haha! Na kazdym kroku fast foody! A kazda z restauracji jest przeogromna! Ludzie sa wszedzie mili i sympatyczni, nie to, co w Polsce. Zauwazylam, ze potrafia sie cieszyc z czyjegos szczescia i do wszystkiego sa dobrze nastawieni. Nawet po wielu godzinach w pracy dalej chce im sie usmiechac!!! To nasze sasiedztwo i domki w poblizu + ogrodek. Moj aparat jest swieeeeeetny! Za godzine ide do kosciola, wiec tez porobie jakies zdjecia. I oczywiscie pokaze potem pokoj! :P
Nie spalam pol nocy. Nie umiem sie przestawic... Christina oczywiscie nie spala tez i troche pogadalysmy, posiedzialam na ipadzie (cudo)!
Dobra, lece, napisze pozniej! :) Jestem juz po sniadaniu tak w ogole (platki z mlekiem) xd.
Cieszę się, że szczęśliwe doleciałaś i że Ci się podoba, że rodzina okey no i jak mówisz ludzie przemili, bardzo fajnie :***
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia porobiłaś! Pies jest świetny, ja również sąsiedztwo :D
Czekam na następne zdjęcia i notkę <3 <3 <3
Trzymaj się :*
hej ;*
OdpowiedzUsuńjaki kupiłaś aparat ?? xd.
jak z rodzinka,jak sie dogadujesz ?
trzymam mocno kciuki;)
buziaki Sara ;***
Super, że Ci się tam podoba !!!
OdpowiedzUsuńI najlepsze, że masz swój wymarzony aparat !!! ;*******
Jaki kupiłaś aparat ;)?
OdpowiedzUsuńjesteś już po śniadaniu a u nas godzina 16, o ile dobrze odczytałam godzinę dodania postu :P
OdpowiedzUsuńbaaaardzo, ale to bardzo cieszę się, że doleciałaś i jest wszystko ok! pisz jacy są Hości, jaka jest ta twoja `siostra`, z którą teraz będziesz mieszkać... i jak z angielskim, musisz nieźle go umieć ;D
Pozdrawiam, atemlos.blog.onet.pl ;*
okolica wydaje się dość ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńA lot pomimo, że meczący to można powiedzieć, że był uatrakcyjniony ;d
ciesze się razem z Tobą! zawsze marzyłam o takiej wymianie:)
OdpowiedzUsuńKurde, to super tam masz ;) Baw się dobrze!!!
OdpowiedzUsuńNowa, sportowa notka na PSY-GOLDENY :D
świetnie tam masz :)
OdpowiedzUsuńWow, super :D Dobrze, że wszystko ok :D Nie masz problemów z dogadaniem się? I jaki aparat kupiłaś? :)
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę :D Jak w bajcę :D
OdpowiedzUsuńWow, fajnie tam. Wstawiaj jak najwięcej zdjęć.
OdpowiedzUsuń