piątek, 7 października 2011

Zmiana...

Hej. Nie pisalam przez pewien czas, bo nawet nie bylo kiedy. Po pierwsze zmienilam Host Rodzine. Zastanawialam sie nad tym od dawna i w koncu postanowilam zadzwonic do koordynatorki i zmienic. Mieszkam teraz z Karrie i Paulem. Nie maja dzieci, ale mieli juz 3 exchange studentow. Poza tym maja 3 koty i psa - husky. Sa naprawde swietni i wreszcie mam swoj telefon 24 h na dobe i nie dziele z nikim pokoju. Taaak, to jest pierwszy powod, dlaczego to zrobilam. Reszte zatrzymam dla siebie. :)) Teraz czuje sie szczesliwa.

Robimy z Karrie i Paulem mnostwo rzeczy. Np. wczoraj ciasteczka. W sobote zamierzam pokazac cos polskiego - placki ziemniaczane. Oczywiscie, jezeli sie uda... :D

PS moge teraz byc na komputerze bez ograbiczen i jezeli chcecie pogadac na skype, to smialo: funnybunny728 (skype name). Rozmawialam juz z kilkoma dziewczynami, ktore chca wyjechac na wymiane. Oczywiscie nie naduzywam czasu na kompie i robie mnostwo rzeczy outside.

Kilka zdjec:

Dodam zdjecia pokoju i domu i takie tam jutro. :) Pozdrawiaaaaaam!

18 komentarzy:

  1. jeeeeeeej! bardzo się ciesze, ze jednak udalo Ci sie zmenic rodzine! Mam nadzieje, ze teraz bedziesz caly czas szczesliwa podzas pobytu w Waszyngtonie :) życze Ci wszystkiego co najlepsze! 3maj się :* <3

    OdpowiedzUsuń
  2. łał! zazdroszczę Ci wymiany, odwagi też bo bardzo bym się bała na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o kurde nie wiedziałam że można tak zmienić rodzinę u której się przebywa.:) dobrze ze już jesteś szczęśliwa. ale chodzisz do tej samej szkoły ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Skoro nie chcesz mówić, dlaczego się przeniosłaś, to szkoda, ale życzę Ci, aby układało Ci się tam jak najlepiej! ;) Czekam na zdjęcia!;d Pozdrawiam Cię mocno!;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Taa, na Twoim miejscu też bym tych tamtych zmieniła xD haha oni musieli być straszni :O
    Dawaj częściej notki, wszyscy są ciekawi jak tam :) I częściej dziel się z nami Twoimi fotkami ;**

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem czemu zmieniłaś rodzinę bardzo jestem ciekawa ale cieszę się że teraz jest tam fajnie ;) Bardzo ci zazdroszczę!Będę dalej śledzić twoje życie w USA z ciekawością serio!

    Jak miałabyś czas to pisz tinaaa@onet.pl

    Jak nie chcesz o tym mówić to spoko;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze, szkoda, że nie mam kamerki internetowej,bo bym chętnie z tobą pogadała. To cudownie, że jesteś szczęśliwa :) Pisz częściej.

    OdpowiedzUsuń
  8. W sumie to jestem straaasznie ciekawa z jakich jeszcze powodow zmienilas rodzine. Moze to opiszesz? :D Bo zzera mnie ciekawosc :D Ale nie lubi byc az tak natarczywa wiec.. :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie będę pytać dlaczego zmieniłaś, ale fajnie , że tu podoba Ci się bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zmiany często są kluczową sprawą do bycia szczęsliwym człowiekiem i ciesze sie razem z Toba, że sie powiodło :* trzymaj się ciepło i życze udanych placków! ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytam, że bardzo fajna ta nowa rodzina ;) Nadal chodzisz do tej samej szkoły i masz tych samych znajomych, prawda?

    Też uważam, że w USA wszystko jest takie dokładne, proste i ułożone. Ja byłam w Houston i tak też - równo przystrzyżone trawniki, niepoodpryskiwane chodniki, doskonałe jezdnie...

    OdpowiedzUsuń
  12. ale dlaczego? :c było ci z nimi źle? z tego co pisałaś zdawali się fajni. no i dziwnie tak bez rówieśnika w domu... i zmiana szkoły. byli smutni jak się dowiedzieli że wyjeżdżasz

    OdpowiedzUsuń
  13. Musiało być im przykro, że wyprowadziłaś się do innej rodziny. Bardzo mnie ciekawi, czemu to zrobiłaś, jakieś problemy miałaś z nimi? No ale to dobrze, że z tą nową rodziną czujesz się lepiej. Pozdrawiam.
    P.S. Youremychocolate jest na jakiś czas nieczynny, więc pisz tutaj [siupakabra]. Pa ;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Wpadnij do mnie na Angely. Mam w końcu ilustrację.

    OdpowiedzUsuń
  15. oj.. przepraszam, że tak dawno u Cb nie była, ale nie mam czasu. poza tym to Ty też do mnie nie zaglądasz! ;D oj tam ;)
    mam nadzieję, że w tej nowej rodzinie będzie Ci lepiej;] no ale zżera mnie ciekawość, dlaczego nie chciałaś być w tamtej. jak nie chcesz to nie mów no ale..powiedz! xd

    OdpowiedzUsuń
  16. dlaczego zmieniłaś...Z tą dziewczyną nie miałaś za dobrych kontaktów...Jak im to powiedziałaś to nie byli źli?

    OdpowiedzUsuń
  17. Wydawałaś się być zadowolona z tamtych Hostów. Ciekawe co Cię skłoniło do zmiany rodziny. Pozdrawiam ;*. Odezwij się czasem, skoro masz już więcej czasu :>. / earths-life.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Aż tak źle było? Kurcze... :<
    Cieszę się bardzo, że udało Ci się zmienić rodzinę i jest lepiej :*** Ważne, że Tobie się podoba i jesteś szczęśliwa <3
    Piękne zdjęcia, no prześliczne! :D Koteczek jak ziewa <3 I piesek słodziak również <3

    OdpowiedzUsuń

Gdyby ludzie byli zdolni do krytykowania samych siebie tak, jak krytykują swych bliźnich, pojawiłaby się na świecie nowa choroba, która zwałaby się samowstręt.
~ Henryk Sienkiewicz