Hej. Nie pisalam przez pewien czas, bo nawet nie bylo kiedy. Po pierwsze zmienilam Host Rodzine. Zastanawialam sie nad tym od dawna i w koncu postanowilam zadzwonic do koordynatorki i zmienic. Mieszkam teraz z Karrie i Paulem. Nie maja dzieci, ale mieli juz 3 exchange studentow. Poza tym maja 3 koty i psa - husky. Sa naprawde swietni i wreszcie mam swoj telefon 24 h na dobe i nie dziele z nikim pokoju. Taaak, to jest pierwszy powod, dlaczego to zrobilam. Reszte zatrzymam dla siebie. :)) Teraz czuje sie szczesliwa.
Robimy z Karrie i Paulem mnostwo rzeczy. Np. wczoraj ciasteczka. W sobote zamierzam pokazac cos polskiego - placki ziemniaczane. Oczywiscie, jezeli sie uda... :D
PS moge teraz byc na komputerze bez ograbiczen i jezeli chcecie pogadac na skype, to smialo:
funnybunny728 (skype name). Rozmawialam juz z kilkoma dziewczynami, ktore chca wyjechac na wymiane. Oczywiscie nie naduzywam czasu na kompie i robie mnostwo rzeczy outside.
Kilka zdjec:
Dodam zdjecia pokoju i domu i takie tam jutro. :) Pozdrawiaaaaaam!
jeeeeeeej! bardzo się ciesze, ze jednak udalo Ci sie zmenic rodzine! Mam nadzieje, ze teraz bedziesz caly czas szczesliwa podzas pobytu w Waszyngtonie :) życze Ci wszystkiego co najlepsze! 3maj się :* <3
OdpowiedzUsuńłał! zazdroszczę Ci wymiany, odwagi też bo bardzo bym się bała na pewno :)
OdpowiedzUsuńo kurde nie wiedziałam że można tak zmienić rodzinę u której się przebywa.:) dobrze ze już jesteś szczęśliwa. ale chodzisz do tej samej szkoły ?
OdpowiedzUsuńSkoro nie chcesz mówić, dlaczego się przeniosłaś, to szkoda, ale życzę Ci, aby układało Ci się tam jak najlepiej! ;) Czekam na zdjęcia!;d Pozdrawiam Cię mocno!;*
OdpowiedzUsuńTaa, na Twoim miejscu też bym tych tamtych zmieniła xD haha oni musieli być straszni :O
OdpowiedzUsuńDawaj częściej notki, wszyscy są ciekawi jak tam :) I częściej dziel się z nami Twoimi fotkami ;**
Nie wiem czemu zmieniłaś rodzinę bardzo jestem ciekawa ale cieszę się że teraz jest tam fajnie ;) Bardzo ci zazdroszczę!Będę dalej śledzić twoje życie w USA z ciekawością serio!
OdpowiedzUsuńJak miałabyś czas to pisz tinaaa@onet.pl
Jak nie chcesz o tym mówić to spoko;)
Kurcze, szkoda, że nie mam kamerki internetowej,bo bym chętnie z tobą pogadała. To cudownie, że jesteś szczęśliwa :) Pisz częściej.
OdpowiedzUsuńW sumie to jestem straaasznie ciekawa z jakich jeszcze powodow zmienilas rodzine. Moze to opiszesz? :D Bo zzera mnie ciekawosc :D Ale nie lubi byc az tak natarczywa wiec.. :P
OdpowiedzUsuńNie będę pytać dlaczego zmieniłaś, ale fajnie , że tu podoba Ci się bardziej.
OdpowiedzUsuńZmiany często są kluczową sprawą do bycia szczęsliwym człowiekiem i ciesze sie razem z Toba, że sie powiodło :* trzymaj się ciepło i życze udanych placków! ;)
OdpowiedzUsuńCzytam, że bardzo fajna ta nowa rodzina ;) Nadal chodzisz do tej samej szkoły i masz tych samych znajomych, prawda?
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że w USA wszystko jest takie dokładne, proste i ułożone. Ja byłam w Houston i tak też - równo przystrzyżone trawniki, niepoodpryskiwane chodniki, doskonałe jezdnie...
ale dlaczego? :c było ci z nimi źle? z tego co pisałaś zdawali się fajni. no i dziwnie tak bez rówieśnika w domu... i zmiana szkoły. byli smutni jak się dowiedzieli że wyjeżdżasz
OdpowiedzUsuńMusiało być im przykro, że wyprowadziłaś się do innej rodziny. Bardzo mnie ciekawi, czemu to zrobiłaś, jakieś problemy miałaś z nimi? No ale to dobrze, że z tą nową rodziną czujesz się lepiej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńP.S. Youremychocolate jest na jakiś czas nieczynny, więc pisz tutaj [siupakabra]. Pa ;*
Wpadnij do mnie na Angely. Mam w końcu ilustrację.
OdpowiedzUsuńoj.. przepraszam, że tak dawno u Cb nie była, ale nie mam czasu. poza tym to Ty też do mnie nie zaglądasz! ;D oj tam ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że w tej nowej rodzinie będzie Ci lepiej;] no ale zżera mnie ciekawość, dlaczego nie chciałaś być w tamtej. jak nie chcesz to nie mów no ale..powiedz! xd
dlaczego zmieniłaś...Z tą dziewczyną nie miałaś za dobrych kontaktów...Jak im to powiedziałaś to nie byli źli?
OdpowiedzUsuńWydawałaś się być zadowolona z tamtych Hostów. Ciekawe co Cię skłoniło do zmiany rodziny. Pozdrawiam ;*. Odezwij się czasem, skoro masz już więcej czasu :>. / earths-life.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńAż tak źle było? Kurcze... :<
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że udało Ci się zmienić rodzinę i jest lepiej :*** Ważne, że Tobie się podoba i jesteś szczęśliwa <3
Piękne zdjęcia, no prześliczne! :D Koteczek jak ziewa <3 I piesek słodziak również <3