Nie pisalam cala zime. Szczerze to nic mi sie nie chcialo. Podczas tego czasu coraz bardziej spodobaly mi sie Stany. Na poczatku bylo ciezko (rok poza domem), ale teraz, gdy jeszcze tylko 3 miesiace do powrotu, jest lepiej. W sobote jade wreszcie do Forks i na slynna plaze La Push.
Jedno ze zdjec z Venice beach (ja w srodku):
Do konca tygodnia powinnam dodac zdjecia z San Francisco i Los Angeles. Bylismy takze w Universal Studios w Hollywood (najlepsze wspomnienia).
Ogolnie czas mija bardzo szybko i nawet nie wiem, kiedy zlecial.
Wiecej zdjec ze Stanow tutaj: http://www.facebook.com/rzeszot :) bede dodawac w tym tygodniu powoli zdjecia na bloga (juz czas!) i jestem w trakcie tworzenia portfolia.
Pozdrawiam