Wiec pierwsza lekcja - histoia. Nic nie robimy. Dzisiaj kolorowalismy mapke kolonii amerykanskich i odpowiadalismy na pytania typu: "Czy rzad jest potrzebny?", "Jakie sa zadania rzadu?". Potem krotka notatka i koniec lekcji. Historie mamy z facetem, ktory niezbyt ogarnia. Rozmawialam z nim o Lechu Walesie dzisiaj, bo spytal sie, kto jest najwiekszym bohaterem w Polsce. Wymienilam inna osobe i sie zdziwil. Powiedzial, ze w US wiedza tylko o Walesie. Ja osobiscie nie uwazam go za wielkiego bohatera. Sa osoby, ktore dokonaly wiecej. Notatka z dzisiaj (sorry, jezeli sa bledy, ale ze sluchu ciezko sie pisze):
Druga lekcja - biologia! Anatomia czlowieka jest chyba najtrudniejsza ze wszystkich przedmiotow. Ostatnio musialam wypisac z 80 slowek po angielsku (glownie kosci i miesnie) i sie wszystkich nauczyc na dzis. Nauczylam sie, ale nikt nie sprawdzal czy umiem... Biologia jest tez smieszna. Czasami tanczymy do "Hakuna Matata" i tak uczymy sie slowek, krzyczac je na glos w rytmie piosenki.
Trzecia lekcja - gotowanie. Czasami pani przygotowywuje nam posilki i jemy! Najlepsza lekcja swiata! Od jutra pieczemy ciasteczka. Jestesmy podzieleni na kilka kuchni (taaak, mamy kuchnie specjalnie dla nas w szkole). Z ostatniego testu dostalam 6:
Czwarta lekcja - niemiecki. Ta znowu jest najprostsza i najsmieszniejsza. Przeniesli mnie z pierwszego roku na czwraty i dalej odmieniamy czasowniki. ICH LIEBE DEUTSCH!
Piata - angielski. Jest dosyc prosty. mam pierwsza lekture, ktora czytamy na lekcji. Z nudow przeczytalam ja w domu.
I ostatnia - banalnie prosta - matma! ROZWIAZUJEMY ROWNANIA, KTORE W POLSCE ROBILAM W PODSTAWOWCE (czy tam na poczatku gimnazjum)! Sami zobaczcie:
Ide spac, bo jutro kolejne zawody.
uwielbiam pisać na kolorowych kartkach ;d
OdpowiedzUsuńtak musiałam napisać gdy zobaczyłam zdjęcie ;)
To w sumie masz fajnie w szkole :D
OdpowiedzUsuńhaha xD
ładnie piszesz^^ 'mam faceta,który nie bardzo ogarnia' hahaha:D
OdpowiedzUsuńTeż chcę mieć takie lekcje.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście matma jest łatwa;D
OdpowiedzUsuńI co się dziwić, że amerykanie to tumany ;p
OdpowiedzUsuńCześć Kasia.
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię w przyszłym roku na obóz językowy, który odbędzie się w Polsce. Zaproś też swoich znajomych ze Stanów!
udanego pobytu w Stanach i mam nadzieję, że do zobaczenia i zachęcam do współpracy :)
Fajnie, że jest tak łatwo. Chociaż z drugiej będziesz miała trudniej w liceum. No własnie - kolejne pytanie ;) - idziesz od razu do drugiej, czy powtarzasz pierwszą licealną?
OdpowiedzUsuńBiologia, u Was, to chyba najlepsza lekcja ze wszystkich. Śpiewać w rytm "Hakuna Matata" - kto by nie chciał? ;) youremychocolate
OdpowiedzUsuńwróciłam ! ;*
OdpowiedzUsuńcoloured-dreams.blog.onet.pl
pozdrawiam serdecznie ;*
Dawaj noową notkę :**
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię, na prawdę, że w ogóle angielski tak znasz i te notatki i nauka... :*
OdpowiedzUsuńTo w sumie fajnie macie na lekcjach :)
Gratuluję szósteczki :D I matma faktycznie prosta jest xD I ta biologia... Łatwiej jest ci w ten sposób słówka zapamiętać? :)
No tak, łatwo masz, ale jak tu wrócisz to może być ciężko, ale na razie nie masz się czym martwić ;D